![]() |
Kolejność występów - ESC 2015 |
„Calm After the Storm” zeszłorocznego duetu The Common Linnets. Jest on spokojną balladą odbiegającą od ogólnego gustu eurowizyjnego. Ballada ta zdobyła wówczas 2 miejsce w ogólnym rankingu, a ponadto została wyróżniona Nagrodą Artystyczną oraz Nagrodą Kompozytorów. Skoro w tamtym roku został doceniony taki utwór to dlaczego w przyszłym roku by nie startować z podobnym, pomyślało pewnie wiele selektorów eurowizyjnych z każdego kraju. Ogólnie mówiąc ciesze się, że dość niekomercyjny utwór jak na Eurowizje zajął wówczas wysokie drugie miejsce w tabeli. Dzięki temu widowisko to na pewno dużo zyska z roku na rok, będzie więc więcej wartościowszych utworów. Chociaż żeby nie było nudno mile widziane są także wesołe piosenki w dobrym guście przy których można się po prostu pobawić niż tylko porozmyślać nad życiem. Patrząc na niektóre występy z przeszłości można uznać, że były one bardziej pokaźne, a mniej sensowne co sprowadziło Eurowizje do poziomu kiczu i tandety. Eurowizyjna piosenka duet The Common Linnets pokazuje, że w muzyce nie chodzi tylko o wielkie show na scenie lecz przecież o coś więcej.
Po zakończeniu wszystkich selekcji można stwierdzić, że nastał spokojny czas w gronie Eurovision'erów którzy znów aktywują się tuż przed samą Eurowizją. Od ostatnich selekcji do samego eurowizyjnego tygodnia jest około 2 miesiące. Jednak w tym czasie nie można się całkowicie nudzić bowiem prócz samej Eurowizji organizowane są także koncerty podczas których kandydaci mogą promować swoje utwory oraz innego rodzaju aktywności artystów które pomogłyby osiągnąć im lepszy wynik w ogólnej klasyfikacji.
![]() |
Eurowizyjny tramwaj w Wiedniu |
Jako, że tegoroczna Eurowizja będzie jubileuszową, bo już 60 raz będzie można oglądać tak znakomicie dopracowane show, 31 marca odbył się koncert "Eurovision's Gratest Hits" który jest zwieńczeniem ostatnich 60 lat Eurowizji. Wystąpiły na nim dawne eurowizyjne gwiazdy jak i te dopiero wschodzące. Koncert został nagrany i będzie emitowany w różnych krajach Europy od kwietnia do czerwca, ale również można go znaleźć w internecie.
Dwa tygodnie przed samom Eurowizją jak co roku zaczną odbywać się próby w II turach oraz liczne konferencje prasowe. I tura prób odbędzie się od 11 do 14 maja. Nasza kandydatka swoją pierwszą próbę ma zaplanowaną na 14 maja w godzinach wieczornych jako, że jest ostatnią uczestniczką konkursu.
II tura prób przewidziana jest na 15 i 16 maja, którą również ostatecznie zamknie nasza kandydatka. Oprócz zwykłych prób odbywają się także próby generalne. Moniki swoje próby generalne ma zaplanowane na 20 maja w godzinach od 15:00 i od 21:00, oraz 21 maja od godziny 15:00 która to już będzie ostatnią próbą techniczną przed półfinałem. Jeżeli znajdziemy się w szczęśliwej dziesiątce kolejne próby Moniki przed finałem planowane są na 22 i 23 maja. Zanim rozpęta się ta burza prób nad Wiedniem chciałbym zwrócić uwagę na niektórych reprezentantów którzy to mogą okazać się zwycięzcami bądź spektakularnymi przegranymi całego widowiska.

Mówiąc o kolejnych kandydatach na zwycięstwo trzeba też wziąć pod uwagę duet z Norwegii Morland i Debrah Scarlett będący dobrym nawiązaniem do zeszłorocznej piosenki Holandii. Mimo ciągłego gadania, że jest to papugowanie duetu The Common Linnets trzeba powiedzieć, że jest to utwór zasługujący na znalezienie się w ścisłej czołówce. Nostalgiczna ballada "A Monster Like Me"mówiąca o miłości oraz uwalnianiu się od przeszłości budzi podobne emocje jak "Calm After the Storm"


Kolejnym z tak zwanych czarnych koni Eurowizji jest również Guy Sebastian, reprezentant z Australii z piosenką "Tonight Again". Mimo, że Australia nie znajduje się w Europie, Europejska Unia Nadawców zezwoliła na prawdopodobnie jednorazowe uczestnictwo Australii w tym jubileuszowym 60 konkursie Eurowizji. Jako, że hasłem tegorocznej Eurowizji jest "Budowanie mostów", most ten sięgać będzie aż na drugą półkulę. Australia od jakiegoś czasu aktywnie uczestniczy w całym show miedzy innymi poprzez ich wewnętrzne głosowania i wybór swojego kandydata w Australii, ale także corocznie śledzenie całego konkursu czy też możliwość gościnnego występ tak zwanego interval act w 2014 roku podczas głosowania widzów. Natomiast w tym roku dołączają oni do oficjalnej grupy reprezentantów. Mówiąc kilka słów na temat australijskiego reprezentanta i jego piosenki mogę powiedzieć, że piosenka nie jest wcale taka zła. Dlatego, że doznali oni w końcu zaszczytu uczestnictwa w show, nie przypuszczałem nawet, że mogą wystawić jakiś mizerny utwór. Biorąc pod uwagę samego wokalistę wielkim plusem dla niego jest to, że nie jest on podrzędnym artystą o którym świat po raz pierwszy dowiedział się dzięki Eurowizji oraz to, że posiada już spore doświadczenie muzyczne. Nie ukrywając tego, że nazwiska większości artystów wybranych na Eurowizje nic nam nie mówią, a szerszy krąg ludzi dowiaduje się więcej o samych reprezentantach dopiero dzięki Eurowizji. W przypadku Guya Sebastiana o to nie można się martwić bowiem mimo, że ktoś może nie słuchać jego muzyki, a tylko trochę interesuje się muzyką popularna to na pewno nazwisko Guy Sebastian bardziej zwróci uwagę niż pozostałych uczestników.

Eurowizja prócz samego muzycznego aspektu ma także polityczny wydźwięk który dobrze widoczny jest głownie na przykładzie Rosji i krajów z nią sąsiadujących, ale w tym roku jako o piosence politycznej mówi się głównie o grupie Genealogy której piosenka nawiązuje do ludobójstwa Ormian jakie miało miejsce sto lat temu oraz do tego by nie zapominać o swoim pochodzeniu. Wspólny występ sześciu artystów ormiańskiego pochodzenia z różnych kontynentów odnosi się do roku 1915 kiedy to Ormianie rozproszyli się po całym świecie. Ten jeden występ ma być symbolem miłości, jedności oraz tolerancji. Mimo politycznego stosunku do Eurowizji grupa ta została dobrze przyjęta przez fanów, ale czy wystarczy jej to do zwycięstwa. Jako, że były ofiary to ktoś musiał za nimi stać. Państwami jakie przyznały się do ludobójstwa i jakie mają głos podczas Eurowizji są: Austria, Belgia, Holandia, Włochy, Cypr, Francja, Grecja, Litwa, Niemcy, Rosja, Słowacja, Szwajcaria, Szwecja, Australia oraz Polska. Z niecierpliwością czekam więc jak do projektu Genealogy ustosunkują się w głosowaniu te państwa, czy przekona ich przesłanie szóstki Ormian czy też pozostaną oni nieugięci. Czas pokaże.
Biorąc pod uwagę te słabszych reprezentantów o których warto krótko wspomnieć to fiński punkowy zespół Pertti Kurikan Nimipaivat prawdopodobnie jest dobrym przykładem. Krótsza niż zwykle eurowizyjna piosenka, znacząco odbiegająca od pozostałych śpiewana przez upośledzonych umysłowo muzyków to nie jest według mnie recepta na sukces. Pomijając już ich niedorozwój można zrozumieć, że ten rodzaj muzyki jednym może się podobać, a drugim nie, ale z pełną stanowczością mogę stwierdzić, że fanów Eurowizji ta muzyka nie porwie. W moim osobistym rankingu są oni niestety najsłabszym kandydatem na zwycięstwo, chociaż dopóki nie zakończy się głosowanie nigdy nie jest nic do końca wiadomo.
Mając na uwadze to, że nie będę mógł oddać głosu na Monikę Kuszyńską i w pewien sposób wypowiedzieć się na temat jej piosenki chciałbym to zrobić tutaj. Monika chyba jako pierwsza reprezentantka na Eurowizji na przestrzeni lat będzie osobą reprezentującą swój kraj poruszająca się na wózku inwalidzkim. Zastanawiam się czy on może jej tam pomóc czy wręcz przeciwnie. Pomijając oczywiście aspekt techniczny, bo wiedeńska Stadhalle będzie niewątpliwie doskonale dostosowana do warunków reprezentantów. Występ piosenkarki poruszającej się na wózku może zostać odebrany przez pryzmat jej niepełnosprawności i w pewnym stopniu uznawany w innej kategorii. Jak mówiła sama Monika, nie chce ona epatować tam swoja niepełnosprawnością jakim przykładem jest jej eurowizyjny teledysk w którym dopiero na końcu widzimy piosenkarkę siedzącą na wózku. Eurowizja, a zwłaszcza tegoroczna mówi o tolerancji i równości międzyludzkiej dlatego też mocno wierze, że jej występ zostanie jak najlepiej odebrany, a dzięki jej urokowi, ale i świetnej piosence która doskonale wpasowuje się w hasło "Building Bridges" zajmie wysokie miejsce w ogólnym rankingu.
Podsumowując, czas do rozpoczęcia Eurowizji nieustanie ucieka. Uczestnicy i organizatorzy mają coraz mniej czasu na przygotowania, jak i fani konkursu na obstawianie swoich faworytów bądź na organizacje wyjazdu i pobytu w Wiedniu podczas eurowizyjnego tygodnia. Jak już wcześniej wspomniałem cała ta burza związana z Eurowizją zacznie się już kilka tygodni wcześniej kiedy to reprezentanci zaczną zjeżdżać na próby do Wiednia, lecz oficjalnie, całe zamieszanie zacznie się 17 maja kiedy to odbędzie się uroczysta impreza otwarcia Eurowizji 2015 do której z niecierpliwością odliczam dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz